...nowe makramowe ;)
Całkiem niedawno odkryłam makramę... ale nie w biżuterii tylko w dekoracjach ściennych, kwietnikach, lampionach, itp. W tej formie baardzo mi się spodobała, więc postanowiłam spróbować i ja :) W moim przypadki trochę to dziwne bo ja raczej praktyczne rzeczy preferuję, ale prace Prostaidea.pl tak mnie zauroczyły, że po prostu musiałam spróbować tych supełków, nawet jeśli są tylko "kurzołapami":)
Planowałam od razu zacząć od dekoracji i to z bardzo nietypowego materiału recyklingowego, ale przecież najpierw trzeba się techniki nauczyć ( mojego docelowego "materiału recyklingowego" też jeszcze nie zrobiłam i nie wiem czy umiem :D ), więc moje pierwsze próby to bransoletki... takie raczej nietypowe bo ze sznurka typu wędliniarskiego i... paska od spodni :) Co do tego drugiego materiału to od razu tłumaczy skąd takie dziwne łączenia na bransoletce. Pasek jaki by nie był, to nigdy nie jest wystarczająco długi na takie rzeczy, więc na bransoletce zawsze będą widoczne łączenia. Próbowałam różnymi sposobami zrobić aby były najmniej widoczne, ale bez skutku. Problem też miałam podczas splatania bo mi się zerwał, później już ostrożniej plątałam. Jednak ogólne wrażenie podoba mi się i gdy dorwę rzemyk to na pewno sobie z niego zrobię taką :) Przy przygotowywaniu/rozplątywaniu paska miałam dodatkową pomoc, a jak ;)
Bransoletki ze sznurka też nie są idealne, jak to na początku, ale bardzo mi się te supełki spodobały i będę działać, choć już nie biżuteryjnie - to zostawiam Mistrzom z odpowiednimi zdolnościami i sznurkami ;)
Moje bransoletki są raczej męskie i w eko stylu, ale właśnie takie mi się podobają - bez przesadnych dekoracji i nieoczywiste :) Zapięcia najprostsze jakie są - zaciskowe (lilou mi jakoś nie wychodziło... chyba to kwestia użytych materiałów).
Korzystałam z tutoriali dwóch autorek; jedna zajmuje się biżuterią, druga - wspomniana wyżej - dekoracjami ściennymi itp. Biżuteria na kanale Insirello i dekoracje na Prostaidea.pl. Bransoletki są robione podstawowym splotem (węzeł płaski?) i jedna... no właśnie... jak się nazywa ten skręcony splot? Na tutorialach o których wspominałam mam dwie nazwy i sama nie wiem który jest właściwy. W biżuterii widziałam nazwę "półsztyk", a z dekoracjami "skręcony słupek". Czy to są nazwy zamienne i znaczą to samo? A może to coś jak gwara? Już chyba kombinuje, ale zastanawia mnie ta różnica w nazwach. Może jeszcze inne wytłumaczenie jest? Jestem świeżakiem i nie wiem, a chcę używać właściwego nazewnictwa bo dla mnie to podstawa i profesjonalne :)
Ja na dziś kończę i biorę się za tworzenie czegoś nowego w tej technice. Ciekawa jestem czy mi wyjdzie tak jak planuje :)
Pozdrawiam
M.
Świetne próby, a znajomość nowej techniki zawsze można wykorzystać w połączeniu ze starą. Znaczy chodzi mi oto, że np można ucho do kosza zrobić itp. Bransoletki bardzo fajne, takie wakacyjne, a sznurek wędliniarski też lubię i w różnych pracach go wykorzystuję. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMasz racje! Przecież mogę połączyć ze swoją papierową wikliną! :) Dzięki za pomysł i docenienie moich początków :) Od Mistrzyni takie słowa podbudowują :)
UsuńPodoba mi się Twój nowy "frik" lubię pleść choć znam tylko podstawy :/ kiedyś pani na zajęciach ZPT w podstawówce kwietniki kazała nam robić 😆 wtedy do śmiechu nie było, ale teraz pani Basi wdzięczna za naukę jestem :)
OdpowiedzUsuńJa też poznałam tylko podstawowy :) Jego można modyfikować i dlatego wychodzą różne sploty jak na moich bransoletkach :) Ja też w podstawówce robiłam kwietnik, ale wtedy byłam tak nieogarnięta w takich ręcznych sprawach że nic mi w głowie nie zostało, to samo mam z szydełkiem :/ Teraz do tego wszystkiego dorosłam :D
UsuńO supełki! Uważaj to wciąga i uzależnia:-)Też najbardziej lubię te najprostsze makramowe bransoletki i tak dawno ich nie supłałam, że chyba czas na powtórkę. No i marzy mi się czarny kwietnik z białą donicą ;-) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChyba i mnie to dopadnie bo spodobało mi się :) Ja właśnie zrobiłam namiastkę kwietnika - lampion... i chyba poćwiczę coś łatwiejszego bo nie wyszło mi najlepiej :D
UsuńTe bransoletki wciąż cieszą się ogromnym powodzeniem :) Stanowią delikatną i naturalną dekorację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
To prawda :) Ja dopiero teraz je polubiłam. Pozdrawiam :)
UsuńŚlicznie Ci wyszły te bransoletki. Lubię takie bardzo, do tego są w pieknych kolorach. I już się nie mogę doczekać Twoich makramowych dekoracji. Aż jestem bardzo ciekawa czym nas zaskoczysz. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też nie mogę się doczekać jak rozkręcę się z makramą :D
UsuńJa tą makramę obserwuję z zaciekawieniem, lubię takie ozdoby, wydają się bardzo osobiste i chyba takie są :) Pozdrawiam serdecznie, Ala.
OdpowiedzUsuńOstatnio chyba zrobiły się bardzo modne, albo ja dopiero je odkryłam :) Tak mi się spodobały że uczę się i ja :) Pozdrawiam :)
UsuńNożesz, jaka Ty zdolna jesteś!!!
OdpowiedzUsuńOjej, dzięki! :D ale poczekaj - to dopiero początki ;)
UsuńKiedyś uwielbiałam ozdoby z rzemyka :) Nie potrafiłam się obyć bez nich ;) Twoje są ślicznie zaplecione!
OdpowiedzUsuńDzięki! Tym bardziej że to moje pierwsze i z niewdzięcznego materiału :)
UsuńI enjoyed over read your blog post.
OdpowiedzUsuńYour blog have nice information, I got good idea from this amazing blog.
I am always searching like this type blog post. I hope I will see again…
หนังออนไลน์