Witajcie :)
Świątecznych postów z dekoracjami praktycznie miało nie być - tylko może ze dwa skromne, ale jedno zamówienie i kilka zbiegów okoliczności sprawiło że jednak coś tam robię i pojawi się wszystko na blogu :)
Moje prace są w toku, ale chcąc rozpocząć już okres świąteczny na blogu chciałam pokazać moje prace z poprzednich świąt. Nie są doskonałe bo część to moje pierwsze kroki w różnych technikach ale co tam... może nikt wzroku nie straci :D Niektórzy być może już je widzieli, ale zrobiłam im lepsze zdjęcia ;)
Na początek choinki z papierowej wikliny z poprzedniego roku. Wszystkie w naturalnych kolorach gazet i ozdobione tylko wstążeczkami.
Powstały też mniejsze choineczki;
Na kształt tych małych choinek powstała też czapka mikołaja :)
A poniżej moje pierwsze choinki które powstały dwa lata temu; jedna w naturalnych kolorach i druga większa malowana w której przez dwa sezony były w środku lampki. Obie przyozdobione tym czym wtedy miałam. Choinki mocno zainspirowane Gustamonton i Jej choinką dlatego dosyć strojne. Uzmysłowiłam też sobie podczas pisania, że jest duże prawdopodobieństwo że to chyba właśnie u Niej pierwszy raz miałam styczność z papierową wikliną a nie u Magdy Godawy jak pisałam w pierwszym poście ...ale nic sobie uciąć za to nie dam:) Magdy prace pokazały mi na pewno że wole jednak prace w naturalnych kolorach a nie mocno udekorowane :)
Kolejnymi moimi dekoracjami była choinka i bombki karczochowe (wstążeczkowe). Choinka to była moja pierwsza ozdoba w tej technice - nie najlepszy pomysł na pierwszą pracę he he, bombki też jeszcze niedopracowane ;)
Na koniec pokaże też choinki owinięte sznurkiem jutowym w dwóch kolorach. Nie wydają się zupełnie w innych stylach przez te kolory?
Z archiwum już chyba wszystko (to co chciałam) wyciągnęłam. Moje nowe prace już niedługo na blogu:)
M.
Choinki w gazetowych kolorkach są super! Też lubię takie pleść :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mają swój urok :)
UsuńŚwietny pomysł na choinki z kolorowych gazet..widziałam takie koszyczki, ale choinki po raz pierwszy:)
OdpowiedzUsuńSuper!
M.
Dziękuję :) Z gazet można wypleść prawie wszystko, bardzo ciekawy materiał do recyklingu :)
UsuńCzas na choinki, niemożliwe;) przecież dopiero co lato nas częstowało upałem. Też jestem wierna gazeciakom niemalowanym, tylko nie wiem kiedy mam je zrobić, chyba odgrzebię archiwalne;) Te z jutowego sznurka też fajne.
OdpowiedzUsuńPowoli ten czas się zbliża...przynajmniej na blogach to widać :D Ty też już zaczęłaś ;)
UsuńChylę czoła, bo dla mnie to rzecz chyba nie do opanowania:)
OdpowiedzUsuńJedni szyją piękne tipi i torby, inni bawią się w recykling gazet - dla każdego coś miłego :)
OdpowiedzUsuńOch, wszystko wygląda niesamowicie! A papierowe choinki już zupełnie mnie zaczarowały! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy trzorzysz z gazet i nie tylko...
Pod
Cieszę się że tu zajrzałam...
Martita
Witaj w moich jeszcze bardzo skromnych progach :) Cieszę się że podobają Ci się prace :)
Usuń